Byłam dzisiaj na zakupach i w galerii wpadł mi w oko sklep Yves Rocher. Nigdy nie miałam do czynienia z tą marką. Czytałam o niej, ale nie pamiętałam, czy opinie były pozytywne, czy negatywne. Zupełnie spontanicznie postanowiłam coś tam kupić. A spontaniczne zakupy rzadko mi się zdarzają :) Sklep robi dobre pierwsze wrażenie. Jako że byłam nowym klientem, ekspedientka zapytała mi się, czy mam kartę stałego klienta. Oczywiście, nie miałam. Ale założyłam. W prezencie dostałam ekologiczną torbę, taką zieloną, z materiału (wygląda na wytrzymałą:)), duuużo próbek i 4 rabaty 30% na 4 wybrane produkty z ich sklepu. 1 rabat jest na kosmetyk do pielęgnacji ciała, 2 twarzy, 3 na perfumy, a 4 na kosmetyk do makijażu. Jestem bardzo zadowolona z zakupów w tym sklepie. Na pewno tam wrócę, przecież mam rabaty do wykorzystania :)
Tutaj są kody rabatowe. Promocje nie dotyczą produktów oznaczonych zielonym punktem. Wszystko można znaleźć na stronie głównej sklepu TU
A oto co dzisiaj kupiłam
1. Szampon Yves Rocher, oczyszczający do włosów przetłuszczających się, z pokrzywą
2. Żel pod prysznic Palmolive, kokosowy
3. Płyn micelarny Perfecty, bardzo często spotykałam go na blogach i miał pozytywne opinie, więc postanowiłam go wypróbować
4. Essence, sealing top coat, na wydłużać trwałość lakieru i ozdób na paznokciach, na wizażu są pozytywne oceny, zobaczymy czy się u mnie sprawdzi
5. Olejek z drzewa herbacianego, kupiłam ze względu na działanie antybakteryjne, do maseczek z glinki
6. Biała kredka do oczu Pierre Rene
7. Oczywiście próbki Yves Rocher, różnego rodzaju kremy na dzień i na noc, zapachy dla kobiet i dla mężczyzn, balsam ujędrniający i podkład wygładzający
Spotkałyście się z kosmetykami Yves Rocher? Jesteście w stanie mi coś polecić?
Pozdrawiam, Lissa ;*
Lubie tego micelarka z Perfecty :) a sklepu YR u mnie niestety nie ma
OdpowiedzUsuńdasz mi znać jak sprawuje się szampon z YR? i czy pachnie ładnie :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego szamponu : )
OdpowiedzUsuńpalmolive zawsze lubilam:)
OdpowiedzUsuńja miałam mydło, żel pod prysznic i balsam jeżynowy - pachniały obłędnie :)
OdpowiedzUsuńte kosmetyki były z YR oczywiście :)
OdpowiedzUsuńtłuszczyk dobrze ukryty pod sweterkiem hehe :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takich kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, i zapraszam do mnie - denzee.blogspot.com
ja znam YR głównie z zapachów i kosmetyków myjących, zawsze byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńmam też taki olejek z drzewa herbacianego i uważam, że jest świetny :)
zapraszam do mnie w wolnej minucie :)
jakim przerobieniu?
OdpowiedzUsuńdenzee, chodziło mi o przerobienie tej katany, po dodaniu ćwieków :)
OdpowiedzUsuńJa sama nie uzywalam nic z tej firmy, ale moze wyprobuje ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńBalsam jeżynowy pachnie cudownie! Może nie nawilża najmocniej, ale ten zapach. Całkiem przyjemne też są małe owocowe mgiełki, czy wody perfumowane, nie pamiętam. Lubiłam je stosować przed snem, albo w gorące dni. Nie mają zbyt długiej trwałości, ale pachną ładnie
OdpowiedzUsuńCieszę się że obserwujesz mojego bloga :) Równiez obserwuje.
OdpowiedzUsuńja też dopiero niedawno po raz pierwszy zawitałam do tego sklepu :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej nie miałam styczności z kosmetykami Yves Rocher. Ale ostatnio wpadła mi w ręce gazetka z nawet niezłą promocją i się skusiłam. Zobaczę jak przyjdzie co z tego wyniknie...
OdpowiedzUsuń